Trixie Friends on Tour Home Kennel. Składana klatka transportowa z ocynkowanego metalu do bezpiecznego przewożenia psów w samochodzie, dwoje drzwi i uchwyt do przenoszenia, dostępna w różnych rozmiarach. Czytaj cały opis . Klatka 109x71x77: "Klatka bardzo fajna, kupiona dla kota po poważnej operacji, na czas rekonwalescencji.
Klatka bezpieczeństwa z VicaRS do BMW E46 w wersji sedna. Rozbudowana klatka z zastrzałami do przednich kielichów. Auto budowane z przeznaczeniem do rajdów samochodowych.
Po wpisaniu kodu, kliknij "Pobieram PDF/DOCX", pobieranie rozpocznie się automatycznie. Koszt 25 zł netto | 30,75 zł brutto
Kolejny przykład naszej realizacji. Klatka bezpieczeństwa VicaRS w aucie Mitsubishi Lancer EVO VIII oraz tunele w progach na kobyłki serwisowe. Zapraszamy do zapoznania się z efektem naszej pracy. Zobacz fotografie zamontowanej klatki bezpieczeństwa.
KLATKA BEZPIECZEŃSTWA NA ULICY: najświeższe informacje, zdjęcia, video o KLATKA BEZPIECZEŃSTWA NA ULICY; W Warszawie pojawią się nowe karetki pogotowia.
Urząd Lotnictwa Cywilnego opublikował polskie tłumaczenie Globalnego Planu Bezpieczeństwa w Lotnictwie Cywilnym na lata 2017–2019 (ICAO Doc 10004 Global Aviation Safety Plan 2017 – 2019). GASP jest dokumentem strategicznym, którego celem jest uporządkowanie planowania bezpieczeństwa w lotnictwie cywilnym na poziomie globalnym.
.
Mieszkania w blokach mają raczej skromny metraż, wiele osób przechowuje więc część swoich rzeczy na klatce schodowej. Problem w tym, że takie podejście, choć powszechne, jest nie tylko nieestetyczne, ale przede wszystkim śmiertelnie niebezpieczne. Źródło: Rowery, wózki dziecięce, a nawet stare meble – to tylko część rzeczy, które można spotkać na polskich klatkach schodowych. Wiele osób traktuje bowiem korytarz na klatce jako przedłużenie swojego mieszkania. Owszem – klatka schodowa stanowi część wspólną nieruchomości, więc zgodnie z treścią artykułu 206 Kodeksu cywilnego (Dz. U. z 2016, poz. 380 z zm.) każdy ze współwłaścicieli jest uprawniony do (…) korzystania z niej w takim zakresie, jaki daje się pogodzić ze współposiadaniem i korzystaniem z rzeczy przez pozostałych współwłaścicieli – ale nie zapominajmy, że korytarz jako ciąg komunikacyjny powinien zapewniać i umożliwiać swobodne przejście i dostęp do pozostałych pomieszczeń. Śmiertelna pułapka Trzymanie rzeczy na klatce schodowej to ogromny problem z punktu widzenia bezpieczeństwa. W końcu klatka schodowa stanowi główną drogę ewakuacji w sytuacjach zagrożenia, np. w trakcie pożaru. Tymczasem pozostawione na drodze ewakuacyjnej przedmioty znacznie ograniczają lokatorom możliwość ucieczki, zaś służbom ratunkowym utrudniają przeprowadzenie skutecznej interwencji. A przecież dla strażaków czy zespołu lekarskiego liczy się każda sekunda! Dlatego zgodnie z rozporządzeniem w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów z 2010 r. zabronione jest składowanie na klatce schodowej przedmiotów, których usytuowanie powodowałoby ograniczenie wymaganej szerokości drogi ewakuacyjnej. Na klatce nie wolno też umieszczać żadnych materiałów palnych. Przedmioty takie jak szafy, stoły, krzesła, fotele, dywany, regały czy kartony znacznie zwiększają zagrożenie pożarowe. Łatwo ignorować przepisy – w końcu komu może przeszkadzać jeden rower albo wózek? Pamiętajmy jednak, że w czasie pożaru panuje straszny chaos; wszędzie jest ciemno od dymu, a ludzie przepychają się, próbując jak najszybciej dotrzeć co wyjścia. W takiej sytuacji każdy przedmiot, znajdujący się na drodze, może stanowić śmiertelną przeszkodę. Gdzie zgłosić zagracanie klatki schodowej? Kwestię zostawiania rzeczy na klatce reguluje nie tylko polskie prawo, ale również wewnętrzne regulaminy, obowiązujące na terenie danej spółdzielni czy wspólnoty mieszkaniowej. Dlatego fakt zagracania korytarza można zgłosić wspólnocie mieszkaniowej, która dysponuje szeregiem narzędzi dyscyplinujących. Zarząd wspólnoty może kłopotliwego lokatora pisemnie wezwać do przestrzegania ustalonego porządku, zaniechania naruszeń obowiązujących przepisów prawa i usunięcia przedmiotów z części wspólnych. Jeśli lokator nie zastosuje się do wezwania, to zarząd ma podstawę, żeby usunąć zalegające przedmioty i złożyć je w miejscu, z którego niesubordynowany lokator będzie mógł je odebrać. Nie każdy lokator przejmuje się jednak działaniami wspólnoty. Dlatego czasami trzeba sięgnąć po bardziej stanowcze środki. Takim rozwiązaniem jest powiadomienie Straży Miejskiej lub Straży Pożarnej. I choć przeprowadzane na klatkach schodowych kontrole kończą się zwykle na pouczeniu, bo pozostawione rzeczy nie wywołują bezpośredniego zagrożenia pożarowego i nie narażają życia i zdrowia ludzi na niebezpieczeństwo, to bywa, że konsekwencje zagracania są bardziej poważne. W przypadku stwierdzenia naruszenia przepisów przeciwpożarowych artykuł 23 Ustawy o Państwowej Straży Pożarnej daje strażakom prawo do nałożenia grzywny w drodze mandatu karnego na kwotę nawet 5 tys. złotych! Mało tego: zgodnie z art. 82 kodeksu wykroczeń grozi nam za to nawet kara aresztu od 5 do 30 dni.
Wątek: Klatka bezpieczeństwa (Przeczytany 16137 razy) Witam,tak sobie pomyślałem o klatce bezpieczeństwa w 2f, buda ma już swoje lata więc nie jest juz tak trwała, a bezpieczeństwo to moim zdaniem podstawa, i tu pytanie odnośnie klatki, jakie są zalecenia wskazania czy podstawy zeby mozna ją zamontować, i koszta, widzialem ciekawe ceny powyzej 1000zł więc pytanie drugie, macie moze jakies pomysly jak poprawic bezpieczenstwo w 2f? o kubłach i pasach szelkowych juz myslalem tez:) ponoc nie ma głupich pytań więc sie nie przejmuje hehepozdrawiam « Ostatnia zmiana: Styczeń 01, 1970, 01:00:00 am wysłana przez Guest » Zapisane jak robic klatke tylko po to zeby byla i nie startowac w zadnych imprezach sportowych typu kjs to nie ma sensu niszczyc samochodu w srodku... Bo tylko takie klatki spelniaja jakie kolwiek wymogi bezpieczenstwa sama klatka z montazem to okolo 2500zl+1000zl homologacja. A nie wiem gdzie widziales za 1000zl... do seicento ponad 1000 kosztuje za same rury bez niczego. Ale pomysl dobry. « Ostatnia zmiana: Styczeń 01, 1970, 01:00:00 am wysłana przez Guest » Zapisane półklatka kosztuje 1300 złpełna klatka 3500 złw pełnej klatce nie możesz się poruszać bo drogach publicznych bez kasku, to taki durny przepis zwiększyć bezpieczeństwo to przedewszystkim noga z gazuklatka jest dla stylingu albo też wyścigów, rajdów bo tak to nie wygodnie na codzień « Ostatnia zmiana: Styczeń 01, 1970, 01:00:00 am wysłana przez Guest » Zapisane zwiększyć bezpieczeństwo to przedewszystkim noga z gazuo tym to akurat wiedziałem i wiem doskonale, zwłaszcza że w kolejnym wypadku uczestniczyli moi bliscy znajomi:( a przy naszym stanie dróg to wiele zrobić sie nie da, ale..wracając do tematu,jak robic klatke tylko po to zeby byla i nie startowac w zadnych imprezach sportowych typu kjs to nie ma sensu niszczyc samochodu w srodku... chodzi mi o bezpieczeństwo, więc myśle, że to ma sens, bo adekwatnie po co sportowe zawieszenie skoro nie uczestniczymy w zawodach? takie małe ot..Myślę, że kubły, szelkowe pasy i półklatka to duża poprawa bezpieczeństwa w aucie z poczatku lat 90 i takiej, że tak powiem słabej budzie.. « Ostatnia zmiana: Styczeń 01, 1970, 01:00:00 am wysłana przez Guest » Zapisane poniekąd masz racjeale panowie mundurowi na każdą zmianę patrzą z dużą dożą wątpliwośći i kieruje na kolejne badanie techniczne zabierając dowodzik « Ostatnia zmiana: Styczeń 01, 1970, 01:00:00 am wysłana przez Guest » Zapisane no tak nasz kochana milicja nic nie potrafi przyjąć, i nic im nie pasuje..ale od tego są oni, od tego oni są, przynajmniej mają co robić hehemoże na wiosne wnętrze mojej Poli zmieni sie na troche sportowe że tak powiem, a póki co jak ktos ma jeszcze jakies pomysły to z chęcia wysłucham odnośnie bezpieczeństwa « Ostatnia zmiana: Styczeń 01, 1970, 01:00:00 am wysłana przez Guest » Zapisane moim zdaniem klatka to niepotrzebna rzecz jak jeździsz normalnie. zwłaszcza że na polówce prędkości dźwięku tak samo jak wszytko obić wdomu styropianem, bo boisz się w coś dostosować się do przepisów ruchu drogowego, niż dostować samochód niewiadomo do zdanie... :idea: « Ostatnia zmiana: Styczeń 01, 1970, 01:00:00 am wysłana przez Guest » Zapisane Crazylicze sie z Twoim zdaniem, ale na drodze jest tak, ze nawet ja jadąc bezpiecznie nie moge zaufać innym kierowcą... bez urazy Ludzie proszę:)Poruszyłem ten temat ze względu bezpieczeństwa bo mysle, że przy wypadku taka klatka by mi troche pomogła, przejęła po części uderzenie, czyż nie? No nic temat nadal jest otwarty a ja nadal będe sie zastanawiał nad tym fantem « Ostatnia zmiana: Styczeń 01, 1970, 01:00:00 am wysłana przez Guest » Zapisane Crazy jesteś w dużym błędzie. Nie musisz wcale łamać przepisów żeby zginąć, wariatów na drogach jest pod dostatkiem. A Polo niestety jest tak miękkie i wiotkie, że strach pomyśleć co może być po zderzeniu. « Ostatnia zmiana: Styczeń 01, 1970, 01:00:00 am wysłana przez Guest » Zapisane może i myle się, ale jak masz przeżyć wypadek, to przeżyjesz, widziałem różne wypadki, gdzie teoretycznie niebyło szans na przeżycie, ale człowiek wyszedł słowem życzę wogule nie mieć wypadków, aby klatka była rzeczą niepotrzebną :ugeek: « Ostatnia zmiana: Styczeń 01, 1970, 01:00:00 am wysłana przez Guest » Zapisane Crazy idąc tym torem "jak masz przeżyć to przeżyjesz" to można jeździć na łysych oponach, bez klocków hamulcowych, ze zgnitą karoserią i bez pasów - bo jak masz przeżyć to przeżyjesz :!: Poza tym mały przykład: gdybym miał mieć rolkę w aucie to wolałbym w aucie z klatką, pasami szelkowymi i - możesz dać klatkę skręcaną i wtedy nie demolujesz aż tak bardzo - popieram twoją decyzję, co do półklatek widziałem aluminiowe do 6n za 1500 zł ( - robi je Raceland popatrz czy nie mieliby do twojego polo. « Ostatnia zmiana: Styczeń 01, 1970, 01:00:00 am wysłana przez Guest » Zapisane Crazy idąc tym torem "jak masz przeżyć to przeżyjesz" to można jeździć na łysych oponach, bez klocków hamulcowych, ze zgnitą karoserią i bez pasów - bo jak masz przeżyć to przeżyjesz :!: Poza tym mały przykład: gdybym miał mieć rolkę w aucie to wolałbym w aucie z klatką, pasami szelkowymi i to proste pytanie do Skfarek, a ty masz u siebie klatkę?wszystko to są tylko rozmowy... może kolejny pomysł :hmm: , domontować poduszki powietrzne!A jesli chodzi o bezpieczeństwo, to napzykład pzewody chamulcowe muszą być wymieniane co jakiś czas, niezależnie od tego czy auto stoi, jeździ czy lata, przynajmniej tak jest w innych państwach UE, przeglądu nie przepuszczą :czerwona: jak niemasz wymienionych. W polsce jeździ się aż pierdykną, to jest bezpieczeństwo?!? więc wogule nierozumiem poco montować klatki i inny "stuff" skoro zapominamy o banalnych rzeczach dotyczących bezpieczeństwa... « Ostatnia zmiana: Styczeń 01, 1970, 01:00:00 am wysłana przez Guest » Zapisane Crazyczłowieku wrzuć na luz.. Nie po to założyłem ten temat, żeby poruszać tak banalne i oczywiste sprawy (jak dla mnie).Nie wiem jak Ty ale dla mnie to normalne, że hamulce zawieszenie itd muszą być w pełni kolejny pomysł , domontować poduszki powietrzne!o co kaman? bo nie czaje?chcesz sie bawić w samodzielny montaż jaśków? życzę powodzenia:)Widzę, że zdania są podzielone, ale chyba każdy przyzna mi rację, że polo z klatką bezp. da mi większą gwarancję przeżycia wypadku niż polo bez klatki. A to czy ona jest wygodna w codziennym użytkowaniu, trzeba zdemolować wnętrze żeby ją zamontować to chyba szczegóły przy bezpieczeństwie. « Ostatnia zmiana: Styczeń 01, 1970, 01:00:00 am wysłana przez Guest » Zapisane Crazy - klatkę będę miał w przyszłym roku tylko funduszy dozbieram, heble wymieniam na większe z 16v a przewody będą wymienione w przyszłym miesiącu, tak samo z pasami szelkowymi - wjeżdzają 6punkty Sabelta - więc to nie są u mnie tylko rozmowy « Ostatnia zmiana: Styczeń 01, 1970, 01:00:00 am wysłana przez Guest » Zapisane Chyba nie macie gdzie kasy pompować Nie macie rodziny na utrymaniu, żony, dzieci... (ja nie mam ) ale mam na utrzymaniu siebie, i rozmyślam :idea: nad kupieniem mieszkalnych metrów kwadratowych... :roll: więc swoje fundusze na takie rzeczy nie nie zabraniam nikomu :nono: , skoro uważacie to zapotrzebne, montujcie! tylko warażam swoje zdanie!Powodzenia i sukcesów! « Ostatnia zmiana: Styczeń 01, 1970, 01:00:00 am wysłana przez Guest » Zapisane
Klatki bezpieczeństwa, Sparco, OMP ( ilość produktów: 342 ) Zachowaj bezpieczeństwo podczas wypadku Klatki bezpieczeństwa są integralną częścią wyposażenia samochodu do motorsportu. Podczas rajdu, klatka bezpieczeństwa chroni załogę przed obrażeniami w razie wypadku. Ponadto klatka bezpieczeństwa usztywnia samochód, co pozytywnie wpływa na stabilność w zakrętach. Znajdź klatkę bezpieczeństwa pasującą do Twojego auta Wyróżniamy klatki bezpieczeństwa skręcane, bądź wspawywane. Podział istnieje również przy określaniu liczby mocowań klatki bezpieczeństwa. Podstawowe klatki bezpieczeństwa FIA z homologacją FIA posiadają 6 takich punktów/mocowań. Im więcej mocowań posiada klatka bezpieczeństwa tym zapewnia większą ochronę zawodnikom. Klatki bezpieczeństwa FIA wykonywane są z materiałów takich jak stal lub stal węglowo-manganowa wysoce odporna na ściskanie. Duża odporność na ściskanie, sprawia, że klatki wykonane ze stali węglowo-manganowej mogą być cieńsze, a co za tym idzie o wiele lżejsze od klatek z tradycyjnej stali. Zadaj nam pytanie Jeżeli masz do nas jakiekolwiek pytania, skontaktuj się z nami. Pomożemy Ci znaleźć odpowiednią klatkę bezpieczeństwa. Sprawdź także akcesoria do klatki bezpieczeństwa. W ofercie Inter-Rally znajdziecie państwo klatki bezpieczeństwa producentów Sparco, OMP oraz Custom Cages. Sprawdź również inne produkty z kategorii: Wnętrze.
Przepisy nie stawiają klatkom bezpieczeństwa zbyt wysokich wymagań. Nic dziwnego, że w samochodach rajdowych montowane są zwykle konstrukcje bardziej rozbudowane niż wymagane regulaminem. Klatka bezpieczeństwa to jeden z najważniejszych elementów wyposażenia rajdowego auta. Ma zapewnić załodze bezpieczeństwo podczas ewentualnego wypadku, ale też i wzmocnić konstrukcję całości auta. Jej wykonanie oraz montaż to skomplikowana czynność, gdyż wszystkie elementy konstrukcji muszą być doskonale dopasowane do nadwozia i - co równie ważne - muszą być zgodne z postanowieniami Załącznika J. W przypadku aut WRC czy Mitsubishi Lancer kierowca wypożyczając rajdówkę otrzymuje zazwyczaj produkt zaopatrzony w w bardzo rozbudowaną klatkę bezpieczeństwa. Inaczej sprawa wygląda u osób stawiających pierwsze kroki w sporcie motorowym. Młody adept rajdowego ścigania często swą przygodę ze sportem zaczyna od kupna seryjnego auta i jego przebudowy na rajdowa wersję. Jednym z ważniejszych elementów jest montaż klatki. Przyjrzyjmy się im na przykładzie popularnego Fiata Seicento i Opla Astry GSi. Homologacyjne minimum Najprostsza, a zarazem zgodna z Załącznikiem J, klatka bezpieczeństwa musi składać się z pałąka głównego, pałąków bocznych, pałąka przedniego, podpór tylnych oraz elementu przekątnego. Z praktyki wynika, że tak ubogie klatki prawie w ogóle nie są produkowane. - Na klatkę bez elementu wzmacniającego drzwi nie decyduje się prawie żaden klient. Jest ona nietrwała i nie zapewnia bezpieczeństwa podczas uderzenia bocznego - wyjaśnia Ireneusz Łuszczek z Ireco Motorsport. W Polsce W Polsce, ze względu na ograniczone zapotrzebowanie, istnieje niewiele firm, które zajmują się produkcją profesjonalnych klatek bezpieczeństwa. Kierowcy najczęściej korzystają z bielskiego Ireco Motorsport bądź kieleckiej Kałuża Motorsport. W obu przypadkach, producenci oferują własne wyroby. Istnieje także możliwość zakupu gotowej klatki, pod konkretny model auta u przedstawicieli takich firm jak Sparco czy OMP. Wówczas klient otrzymuje klatkę "w pudełku". Jej montaż pozostaje sprawą indywidualną. Zestaw podstawowy Wspomnieliśmy, że klatka - zestaw minimum wymagany przez załącznik J - praktycznie nie jest oferowana. Co jest zatem zestawem podstawowym? - W przypadku Fiata Seicento to, prócz elementów obowiązkowych, dodatkowo pojedynczy element wzmacniający w drzwiach, tzw. zastrzał łączący pałąk główny z przednim. Ponadto w części tylnej do pałąka głównego dołączany jest podwójny element krzyżowy. Taki zestaw kosztuje równe złotych. Jest to cena bez montażu, Jeżeli klient zleca nam dodatkowo montaż, musi wydać jeszcze 300,- złotych - mówi Paweł Kałuża, właściciel firmy specjalizującej się w produkcji klatek skręcanych. Nieco większą kwotę musimy przeznaczyć na klatkę do Opla. - Klatka do Astry ma układ bardzo podobny do tej montowanej w "Seju". Jednak jej montaż jest bardziej skomplikowany, więc i cena jest wyższa. Całość (klatka i montaż) kosztuje złotych - dodaje Kałuża. Podobne ceny oferuje specjalista od klatek spawanych do nadwozia, czyli Ireco Motorsport. - Zestaw podstawowy do Fiata Seicento kosztuje wraz z montażem złotych. W jego skład wchodzi oprócz elementów obowiązkowych, pojedynczy zastrzał na drzwiach oraz dwa pałąki przekątne w części tylnej pojazdu. W cenie zestawu podstawowego jest również dodatkowy zastrzał łączący dolną część pałąka głównego. Bardzo podobnie wygląda zestaw podstawowy do Astry, ale ze względu na większą długość rur, jego cena wynosi złotych - opowiada Łuszczek. Do ceny klatki musimy również dodać kupno niepalnych okładzin, których montaż jest obowiązkowy w miejscach bezpośredniego styku ciała zawodnika z klatką. Do tego celu powinno się używać specjalnych pianek z domieszką niepalnego Nomexu. 10 mb takiej pianki to koszt około 50 Euro. W praktyce wielu zawodników zamiast Nomexu używa zwykłej otuliny używanej do ocieplania rur. Jest to rozwiązanie tańsze ale nie do końca zgodne z przepisami. Cena klatek Sparco czy OMP jest podobna do oferowanych przez polskich producentów, jednak musimy się tu liczyć również z kosztami ich montażu. Jeżeli nie dysponujemy odpowiednimi umiejętnościami oraz sprzętem, zlećmy go specjalistom posiadającym aparaty spawalnicze. Trzeba zaznaczyć, że klatka (nawet skręcana) musi być przymocowana do nadwozia w miejscach wcześniej do tego celu przygotowanych (ospawanych). Polska praktyka dowodzi, że niewiele osób decyduje się na zakup klatki "z pudełka". Jeżeli zaś już ją posiadamy, to koszt jej montażu wynosi od 300 do 400 złotych. Klient nasz pan Klatka bezpieczeństwa może być modyfikowana na wiele sposobów. Można dodawać kolejne zastrzały boczne czy elementy wzmacniające dach pojazdu - wszystko zgodnie z preferencjami klienta. - Jedynie 20% klientów decyduje się na zestaw podstawowy. Przeważnie nabywcy są bardziej wymagający i kupują klatki z dodatkowymi zastrzałami. Oczywiście w takich przypadkach zmianie ulega cena. Jeżeli zawodnik decyduje się na montaż np. podwójnego elementu, tzw. krzyża na drzwiach to koszt klatki wzrasta o 300,-złotych. Jeżeli zaś element przekątny ma być poprowadzony z pałąka przedniego do głównego, cena wzrasta o kolejne 100,-. Prawdziwym luksusem jest montaż zastrzałów do przedniego zawieszenia. Wówczas cena tych dodatków wynosi 700,-zł. W przypadku Fiata SC jeszcze żaden z moich klientów nie wybrał tej opcji. Reasumując, wersja "full" klatki do "Seja" to koszt W przypadku Opla Astry jest to W tym drugim przypadku, właśnie ta opcja jest najczęściej wybierana przez moich klientów - wyjaśnia Łuszczek. W przypadku klatek produkowanych przez Kałuża Motorsport, koszt elementów dodatkowych jest porównywalny. Element krzyżowy to wydatek 200,-zł, a za belkę łączącą podpory tylne zapłacimy dodatkowe 150,-zł. Czas montażu Decydując się na montaż klatki musimy liczyć się z tym, że nasz samochód będzie rozebrany do podstaw. To wszystko wymaga czasu. - Montaż klatki do "Seja" trwa ok. jednego tygodnia. Z doświadczenia wiem, że wymiary poszczególnych Fiatów mogą się różnić względem siebie nawet o kilka centymetrów. W szczególności dotyczy to aut powypadkowych. Każdy samochód jest zatem uprzednio mierzony. Następnie przygotowujemy klatkę, którą montujemy do nadwozia po uprzednim wyjęciu wszystkich (oprócz przedniej) szyb. W przypadku Astry montaż może wydłużyć się do ok. 10 dni. Jest to związane z gabarytami tego auta. Na sam termin montażu trzeba czekać niekiedy do półtora miesiąca - tłumaczy Łuszczek. O wiele mniej czasu na montaż potrzebuje Kałuża Motorsport. - Seicento jest samochodem, w którym najczęściej montujemy klatki, mamy więc tu duże doświadczenie. Jesteśmy w stanie zrobić to w ciągu jednego dnia roboczego. Astra jest samochodem bardziej skomplikowanym. Wówczas czas montażu wydłuża się do 5 dni. Niemal wszystkicj klientów obsługujemy na bieżąco - zachęca Kałuża. Klatki dla amatorów Klatka bezpieczeństwa dobrze spełnia swoje zadanie jedynie w aucie rajdowym zaopatrzonym w kubełkowe fotele oraz szelkowe pasy bezpieczeństwa. Stalowe rury nie są tak samo bezpieczne, gdy są zamontowane w zwykłych samochodach. Co więcej, większość specjalistów odradza montowanie klatek w tych ostatnich. - Gdy koniecznie chcemy mieć klatkę w "cywilnym" aucie, musimy bo także zaopatrzyć w szelkowe pasy. W przeciwnym razie, podczas np. dachowania, to właśnie klatka może zdecydować o tym, że odniesiemy poważne obrażenia ciała, szczególnie głowy. Idealnym rozwiązaniem byłoby połączenie jazdy w "szelkach" oraz kasku. To jednak nie wydaje się prawdopodobne. Osobiście odradzam osobom nie mającym zamiaru brać udziału w zawodach montaż klatki bezpieczeństwa - stwierdza Łuszczek. Co wybrać? Zestaw podstawowy czy klatka bardziej rozbudowana? To kluczowe pytanie, jakie zadają sobie zawodnicy inwestujący w klatkę bezpieczeństwa. Oczywiście sprawą nadrzędną jest budżet, jakim dysponujemy. Jeżeli liczymy się z każdym groszem, sprawa wydaje się prosta - kupujemy zestaw podstawowy. Jeżeli zaś nasz portfel jest nieco grubszy, najczęściej kupujemy wersję "full". Ta reguła dotyczy jednak aut mocniejszych jak np. Opel Astra. Rzecz ma się zupełnie inaczej, gdy posiadamy Fiata SC. Należy pamiętać, że każdy dodatkowy element klatki to większa masa samochodu. Szacuje się, że każdy metr stalowej rury to dodatkowe 2 kg. To szczególnie istotne, gdy auto ma 54KM. Waga klatek produkowanych przez Ireco Motorsport waha się od 42 kg (zestaw podstawowy) do 54 kg (wersja "full") dla Astry. Nieco lżejsze klatki oferuje Kałuża Motorsport - 37 kg (Seicento) i 40 kg (Astra). Podobną wagę mają klatki Sparco czy OMP, ale trzeba zaznaczyć, że są one wykonane z cieńszych i - co za tym idzie - mniej odpornych na zginanie rur. Kupujący staje zatem przed dylematem: kupić klatkę solidną, ale ciężką, która wpływa na nieznaczne obniżenie przyspieszenia samochodu, czy też lekką, ale mniej trwałą. Wybór jest sprawą indywidulaną, ale pamiętajmy, że nasze życie jest wartością bezcenną. Innym dylematem może być montaż klatki spawanej do nadwozia bądź skręcanej. Zaletą tej pierwszej jest nieco większa trwałość w przypadku uderzenia. Wadą w stosunku do wersji skręcanej jest trudniejszy proces naprawy blacharskiej auta po ewentualnym "dzwonie".
klatka bezpieczeństwa w cywilnym aucie