Wtedy odzywa się bleep, aby poświadczyć zgon innego z pacjentów, pomyślałem sobie wtedy - "3 osoby, to trochę dużo jak na jeden dzień". Lecz za chwilkę podchodzi do mnie pielęgniarka: "Mógłby pan doktor sprawdzić, bo jeden z pacjentów chyba nie oddycha". 4 osoby to stanowczo za dużo. Autor: Wiktor (victor) o 10:57. Pacjent miał duże wodobrzusze, więc nie byli pewni, czy coś się nie stanie, jak go poruszą. Nie nasmarowali mu skóry, nie zmienili pozycji pacjenta. Bali się go dotknąć. Tego wszystkiego trzeba ich nauczyć – jak poić chorego strzykawką, jak go obracać, jak pielęgnować. Dla rodziny to wszystko są wyzwania. W czasie pokoju, praca lekarza cywilnego i wojskowego – patrząc na nią od strony medycznej – nie różni się niczym szczególnym. Jednak dla lekarza wojskowego wykonywanie zawodu to już nie tylko praca, ale i służba i związane z nią podleganie rozkazom. W 2016 roku średnie wynagrodzenie chirurgów plastycznych w USA wynosiło nieznacznie więcej – 355 tys. dolarów rocznie. Ile zarabia chirurg plastyczny w Polsce? Według danych portalu Wynagrodzenia.pl mediana wynagrodzeń na tym stanowisku to 5670 zł brutto, a rynkowa pensja, którą otrzymuje 50% osób, wynosi od 4380 zł brutto do 6940 Wojskowy Instytut Medycyny Lotniczej wykonuje zarówno psychologiczne, jak i lekarskie badania kierowców (wymagają one osobnej rejestracji). Najlepiej najpierw umówić badania lekarskie pod numerem tel. 261 852 661, a następnie skontaktować się z pracownią psychologiczną, tel. 261 852 678, powołując się na ustalony wcześniej termin Nawet jak ktoś siedzi na dwóch stołkach, ba tronach to nawet jak jeden zwolni to i tak dostanie go kolega Marszałka :) szkoda tylko że prezes nie wie na własnej skórze jak wygląda praca . Spis treści1 Jak wygląda rekrutacja do Policj? Rekrutacja do Policji: wymagania, jakim trzeba Nabór do Policji – kiedy? Gdzie szukać informacji?2 Rekrutacja do Policji — krok po Rekrutacja do Policji: Krok 1 – czy chcę być policjantem? Rekrutacja do Policji: Krok 2 – złożenie Rekrutacja do Policji: Krok 3 – Rekrutacja do Policji: Krok 4 – Postępowanie Rekrutacja do Policji: Krok 5 – Badania lekarskie3 Czy praca w Policji to zajęcie dla każdego? Jak wygląda rekrutacja do Policj? Praca w Policji to ogromna odpowiedzialność — wiele osób doszukuje się w funkcjonariuszach bohaterskich cech, jakich nie powstydziliby się śmiałkowie występujący w komiksach Marvela i DC. Poniekąd to fakt, ponieważ niesienie pomocy potrzebującym i utrzymywanie porządku publicznego to dosyć angażujące zajęcie, które wymaga poświęcenia. Rekrutacja do Policji: wymagania, jakim trzeba sprostać Z ogólnodostępnych statystyk można dowiedzieć się, że w 2018 roku polska policja zatrudniała zaledwie 4% funkcjonariuszy mających mniej niż 25 lat. Dowodzi to temu, że nasi stróże prawa się starzeją, a co za tym idzie — zwalniają etaty, odchodząc na zasłużoną emeryturę. Nowych kandydatów do wykonywania takiej pracy nie ma zbyt wielu. Globalnie taka wiadomość nie powinna cieszyć nikogo, ale dla osób starających się o pracę w policji oznacza to mniejszą konkurencję. Osobami, które mogą uczestniczyć w procesie rekrutacji do Policji, są: obywatele Rzeczypospolitej Polskiej, posiadacze co najmniej średniego wykształcenia, wszyscy, którzy nie byli wcześniej karani za przestępstwa (również skarbowe), ludzie o doskonałej opinii wśród społeczeństwa, kandydaci cieszący się dobrym zdrowiem — zarówno fizycznym, jak i psychicznym. Przyszli policjanci muszą mieć pełne możliwości do korzystania ze wszelkich praw publicznych. Stróże prawa powinni sami w sobie stanowić przykład do naśladowania, bardzo ważne jest zatem to, aby opinia na ich temat była nieposzlakowana, czyli nienaganna. Osoby biorące udział w naborze muszą mieć świadomość, że w jego trakcie zostanie sprawdzona ich wiedza dotycząca funkcjonowania Policji (w teście wiedzy), ich sprawność fizyczna oraz przydatność pod kątem osobowości (test Multiselect). Weryfikacji będzie podlegało również to, czy stosunek do służby wojskowej kandydatów został uregulowany we właściwy sposób. Również nie należy zapominać o odpowiednim zdrowiu – gdyż kandydat po pomyślnym ukończeniu rekrutacji poddawany jest kompleksowym badaniom lekarskim. Nabór do Policji – kiedy? Gdzie szukać informacji? Rekrutacja do policji jest prowadzona najczęściej 4-6 razy w roku. Całe wydarzenie zawsze nadzoruje Główny Komendant Policji, który jest również odpowiedzialny za ustalenie liczby dostępnych wakatów. Wszyscy, którzy aspirują do stania na straży prawa, powinni poszukiwać informacji o naborze w miejscach takich jak: oficjalna witryna internetowa polskiej policji; w biuletynach informacyjnych przygotowywanych dla Publicznej Komendy Głównej Policji, a także komend wojewódzkich, powiatowych, miejskich i rejonowych; bezpośrednio w siedzibach komend, w urzędach pracy — wojewódzkich, powiatowych lub miejskich. Nabór do policji jest prowadzony w formie konkursu, co oznacza, że zadaniem uczestników jest gromadzenie punktów. Osoby, które ukończą cały proces z najlepszym wynikiem dostają przydział na badania lekarskie. Kiedyś na jedno miejsce przypadało 10 kandydatów, przez co faktycznie należało się bardzo przyłożyć do zbierania punktów na każdym etapie. Obecnie ilość kandydatów nie jest aż tak duża i najczęściej wystarczy przejść pomyślnie proces rekrutacji by móc zasilić szeregi Policji 🙂 Cały proces rekrutacyjny do Policji składa się z kilku etapów, w tym 3 punktowanych. Przed przystąpieniem do rekrutacji należy zadać sobie pytanie – czy na pewno chcę zostać policjantem? W tym celu dobrze jest zapoznać się ze specyfiką służby, co będziesz robić po szkole, jak będzie wyglądało Twoje życie w służbie w kolejnych latach. Rekrutacja do Policji: Krok 1 – czy chcę być policjantem? Należy przede wszystkim zadać sobie pytanie: czy chcę zostać policjantem? Praca w Policji wiąże się z koniecznością dużego zaangażowania – różne godziny pracy (grafik potrafi często się zmieniać), praca w nocy, niejednokrotnie nudne zadania jak obstawa protestu, wypisywania mandatów itp. Warto też wspomnieć o ryzyku zawodowym, wynikającym z kontaktu z różnego rodzaju ludźmi, którzy niejednokrotnie mogą użyć przemocy w stosunku do funkcjonariusza na służbie. Interwencje wobec osób bezdomnych uzależnionych od narkotyków mogą wiązać się z ryzykiem zakażenia wirusem HIV czy HBV (zapalenie wątroby). Są i plusy: podwyżki, dodatki dla osób w wieku emerytalnym które postanowią zostać w służbie, stosunkowo dobre prawa emerytalne, 13 pensja i dodatek mundurowy, możliwość rozwoju i podejmowania nowych wyzwań. Rekrutacja do Policji: Krok 2 – złożenie dokumentów Dokumenty, takie jak: – podanie o przyjęcie do służby, kwestionariusz osobowy kandydata, świadectwa stwierdzające wymagane wykształcenie oraz dodatkowe kwalifikacje zawodowe, dokumenty potwierdzające uprzednie zatrudnienie dostępne są do pobrania ze strony Policji. Najlepiej sprawdzić na stronie internetowej Twojej komendy woj./stołecznej Policji jakie są terminy naboru oraz gdzie można składać dokumenty. Po ich złożeniu czekasz na informację kiedy odbędzie się spotkanie organizacyjne, na którym zostanie omówiony cały proces rekrutacji oraz szacunkowe terminy poszczególnych etapów. Rekrutacja do Policji: Krok 3 – TESTY O testach do Policji i o tym, jak można się do nich przygotować pisałem więcej na stronie głównej: TESTY DO POLICJI Test wiedzy z zakresu funkcjonowania Policji — składa się na niego 40 pytań, które dotyczą sposobów funkcjonowania policji. Pytania układane są przez WSPol, zostają podane bez wariantów odpowiedzi. Na teście do każdego pytania zostają dołączone 4 potencjalne odpowiedzi, z których należy wybrać tę właściwą. Każda poprawna odpowiedź gwarantuje otrzymanie jednego punktu. Test sprawności fizycznej – kandydat musi udowodnić, że będzie w stanie zareagować w odpowiedni sposób zawsze wtedy, gdy zajdzie taka potrzeba. Sama wiedza teoretyczna to zbyt mało, aby móc uchwycić przestępcę – sprawność fizyczna jest bardzo ważna. Kandydaci będą musieli pokonać tor przeszkód w czasie nie dłuższym niż 1 minuta i 41 sekund. Rodzaj toru, normy odnośnie do czasu i sposób naliczania punktów, jest taki sam dla mężczyzn i kobiet. Maksymalna liczba punktów do zgromadzenia na tym etapie to 60. Testy psychologiczne, określane jako „Multiselect”. Uczestnicy muszą odpowiedzieć na pytania dotyczące ich cech osobowości (brak ograniczenia czasowego) i wykonać test na inteligencję (określony czas na odpowiedź). Do wypełnienia są również testy osobowości w formie papierowej. Później każdy kandydat do pracy w policji zostaje skierowany do psychologa. Rozmowa z psychologiem zazwyczaj trwa około pół godziny. Psycholog pyta o Twoje cechy charakteru, dlaczego nadajesz się do Policji, które cechy pomogą Ci w pracy a które zaszkodzą i dlaczego. Psycholog pyta też o Twoje życie prywatne, czym się zajmujesz, gdzie mieszkasz, jak spędzasz czas itp. Obecnie MS nie jest etapem punktowanym – jest to etap na zaliczenie. Rozmowa kwalifikacyjna to okazja do sprawdzenia tego, czy uczestnicy rekrutacji do Policji potrafią skutecznie komunikować się z innymi ludźmi, a także ich stosunku wobec reszty społeczeństwa. Na tym etapie pojawiają się również pytania o motywację kandydatów do wykonywania tego zawodu. Podczas rozmowy z czteroosobową komisją warto zatroszczyć się o to, aby zaprezentować się z najlepszej strony. Zdolność mówienia o swoich zaletach jest mile widziana nie tylko w Policji, ale także w innych instytucjach i firmach. Za całość można zdobyć nawet 60 punktów. W tym miejscu trzeba też wspomnieć o punktach preferencyjnych. Można je otrzymać za: wykształcenie wyższe, tytuł ratownika (np. medycznego, wodnego), uprawnienia do bycia instruktorem niektórych sportów (np. strzelectwa sportowego, sportów walki, ratownictwa wodnego, nurkowania), dodatkowe uprawnienia w innych dziedzinach (np. wykonywanie prac wodnych, płetwonurkowanie, kierowanie łodzią motorowerową), prawo jazdy na motor (kat. A) lub samochód ciężarowy (kat. C). Słowem, wszystkie działania, które mogą być postrzegane jako wcześniejsza inwestycja w swój rozwój, są mile widziane i działają na korzyść danego kandydata. Rekrutacja do Policji: Krok 4 – Postępowanie sprawdzające Kandydaci po pomyślnym ukończeniu ostatniego etapu – rozmowy kwalifikacyjnej są poddawani postępowaniu sprawdzającemu. Po złożeniu Ankiety bezpieczeństwa osobowego możemy spodziewać się sprawdzenia naszych danych podawanych w dokumentach – czy są zgodne z prawdą. Jednym z elementów postępowania jest również wizyta dzielnicowego, który przeprowadza wywiad z najbliższą rodziną i sąsiadami kandydata. Głównym celem postępowania jest ustalenie, czy kandydat nie zatajał jakichś informacji, nie przynależy do żadnej partii politycznej, jego postawa społeczna nie budzi żadnych zastrzeżeń. Ważne również, by najbliższa rodzina zaprezentowała się w miarę możliwości dobrze. Rekrutacja do Policji: Krok 5 – Badania lekarskie To już ostatni etap – Komisja lekarska. Jeśli po naborze jesteś „zakwalifikowany” do pracy, tzn. ilość uzyskanych punktów po rekrutacji kwalifikuje Cię na liście tych przyjętych (bądź ilość chętnych jest na tyle niewielka, że każdy kto ukończy pomyślnie rekrutację jest zakwalifikowany) to otrzymujesz specjalną kartę obiegową, z którą musisz odbyć wszystkie niezbędne badania lekarskie. Na karcie obiegowej poszczególni specjaliści wpisują swoje opinie o Twoim stanie zdrowia – czy jesteś wg. nich Z-zdolny lub N – niezdolny. Jeśli już teraz wiesz, że masz jakieś drobne wady czy ułomności możesz sprawdzić jak oceni je specjalista w wykazie chorób i ułomności(należy zwrócić szczególną uwagę na tabelki – gdyż wykaz jest inny dla kandydatów a inny dla policjantów będących już w służbie). Czeka Cię morfologia ze sprawdzeniem wirusów, badanie moczu – wyniki ocenia internista, specjaliści: okulista, laryngolog, dermatolog, neurolog, chirurg, stomatolog. Nie można zapomnieć również o PZP – czyli poradni zdrowia psychicznego. Niestety to nie koniec badań psychologicznych, czeka Cie kolejne starcie. Ale często PZP jest już dużo prostsze niż Multi, w zależności od tego, w jakiej poradni przychodzi Ci zdawać testy. Jeśli jest to Wołoska w Wawie (słyszałem też pogłoski o Łodzi) to możesz poszukać jakichś gotowych opracowań, aby przygotować się do tego etapu. Na sam koniec komisja lekarska, na podstawie obiegówki i opinii wszystkich specjalistów wydaje orzeczenie. Już w trakcie wizyt u specjalistów masz tak naprawdę wgląd czy wszystko jest OK, jeśli specjalista coś znajdzie i da negatywną opinię to masz pewność, że komisja również da negatywne orzeczenie. W takim przypadku warto próbować się odwoływać, powtórne badanie po jakimś czasie może dać inne wyniki. Czy praca w Policji to zajęcie dla każdego? Wykonywanie zawodu policjanta jest bardzo wymagające, dlatego też nie jest to idealna praca dla każdego. Abstrahując już od faktu, iż proces rekrutacji oraz szkolenie nie należą do najłatwiejszych, to należy pamiętać, że obowiązki funkcjonariusza wymagają naprawdę ogromnej determinacji, a nierzadko również pasji. Na szczęście trudy są wynagradzane i policjanci mogą korzystać z różnych gratyfikacji. Mowa jest w tym przypadku między innymi o tzw. mundurówce, nagrodzie rocznej, „trzynastce” (dodatkowa wypłata w trakcie roku), a także o licznych dodatkach. Czy to wystarczy by wynagrodzić wszelkie niedogodności? To pozostawiam do oceny każdemu z osobna. Warto dobrze przemyśleć decyzję, aby później nie męczyć się na służbie przez 25 lat życia, a zdarzają się osoby które nie wytrzymują tyle i odchodzą, zmieniają zawód. Policjanci wyposażeni w miotacze gazu łzawiącego 1. Tryb studiów Studia na kierunku lekarskim mają tylko formę stacjonarną. To naturalne, ponieważ ich program jest tak obszerny, że tylko studia dzienne pozwolą na realizację podstawy dydaktycznej. Osoby, które wybiorą ten profil kształcenia, muszą być przygotowane zatem na intensywny czas nauki, który wypełniony będzie zajęciami, odbywającymi się od poniedziałku do piątku. Studia na kierunku lekarskim wojskowym możemy podzielić na: 1. Typ: Studia jednolite magisterskie 2. Tryb: studia stacjonarne Przeanalizuj odpowiednio wcześnie swoje oczekiwania i zastanów się, czy takie ilości materiału do opanowania nie będą dla ciebie przytłaczające. Świadomość własnych oczekiwań pozwoli ci na uniknięcie rozczarowań w przyszłości. 2. Program studiów i przedmioty Studia na kierunku lekarskim wojskowym mają wyjątkowo rozbudowany program kształcenia. Na początku swojej przygody edukacyjnej zapoznawać się będziesz z podstawowymi zagadnieniami medycznymi. Można zaliczyć do nich przykładowo: genetykę medyczną; immunologię; czy fizjologię i anatomię człowieka. Na studentów czekać będą także zajęcia, które poświęcone są naukom klinicznym o profilu ogólnomedycznym. Co to oznacza w praktyce? Szczegółowe zapoznawanie się z chorobami o różnym profilu. Studenci zapoznają się zatem z chorbami wewnętrznymi, zakaźnymi, czy chirurgią ogólną z onkologią. Specyfika tego kierunku sięga jednak dużo dalej. W siatce programowej będzie można odnaleźć bowiem przedmioty, które mają charakter medyczno-wojskowy lub po prostu – wojskowy. Każda osoba, która wybierze te studia, musi również liczyć się z tym, że czeka ją mnóstwo zajęć o charakterze sportowym i rekreacyjnym. 3. Nabywane umiejętności Czego nauczysz się w toku studiów na kierunku lekarski wojskowy? Pierwsze semestry tych niezwykle trudnych i wymagających studiów wdrożą cię w tajniki zaawansowanej biologii i chemii, co jest podstawą wykształcenia dalszych umiejętności praktycznych. Od podszewki zagłębisz mechanizmy ludzkiego działania – fizjologię, anatomię oraz uchodzącą za jedną z trudniejszych genetykę. Poznasz metody skutecznej diagnozy poprzez zagłębienie encyklopedii wszystkich możliwych chorób człowieka. W trakcie dalszych semestrów najwytrwalsi przejdą do wyczekiwanych od początku studiów konkretów, czyli zajęć praktycznych. Jako przyszły lekarz będziesz miał okazję pracować w laboratoriach pod czujnym okiem doświadczonych nauczycieli wyłapujących każdy najmniejszy nawet błąd – przecież podczas prawdziwych zabiegów każdy z nich może kosztować pacjenta życie. Powinieneś być przygotowany na dość drastyczne sceny operacji, czy sekcji zwłok, które będziesz obserwował na co dzień podczas warsztatów, a w późniejszym życiu zawodowym sam, ze skalpelem w dłoni, podejmiesz się ich wykonania. Studia na kierunku lekarski wojskowy poza podstawową siatką nauki, przewidzianą dla studentów medycyny, uczą pracy z ludźmi z sił zbrojnych w ciężkich warunkach polowych 4. Da kogo ten kierunek Na temat ludzkiego zdrowia na przestrzeni wieków powstawało wiele utworów poetyckich. Nie bez powodu, wszak jest to wartość najwyższa, a często niedoceniana – kiedy nie wykazuje się objawów żadnej choroby, to w toku porównań nie mamy okazji stwierdzić, że jest to dużo gorsze od bycia zdrowym. Najlepsi lekarze potrafią nie tylko poprawnie zdiagnozować pacjenta, dobrać odpowiednie leki i skutecznie przeprowadzić go przez cały proces leczenia, ale także wykazują się ogromnymi pokładami empatii i cierpliwości do najbardziej wymagających pacjentów. Posiadana przez medyków obszerna wiedza medyczna pozwala na informowanie chorego o jego dolegliwościach w prosty i przejrzysty sposób – niestety w polskiej służbie zdrowia często brakuje odpowiedniego podejścia do pacjenta. Studia na kierunku lekarskim wojskowym zostały stworzone w celu wykwalifikowania grona młodych lekarzy specjalizujących się głównie w leczeniu członków sił zbrojnych Rzeczpospolitej. Od zawsze czułeś powołanie do niesienia medycznej pomocy innym? Uwielbiasz działy biologii skupiające się na ludzkiej fizjologii i anatomii? Jesteś gotów na 6 lat wyczerpujących, ale dających wiele satysfakcji i perspektyw na przyszłość studiów? Posiadasz ogromną odporność psychiczną na stres i drastyczne widoki? Jeśli odpowiedziałeś twierdząco – aplikuj! 5. Gdzie studiować kierunek Lekarski Wojskowy Popularne uczelnie na których można studiować kierunek Lekarski Wojskowy: Uniwersytet Medyczny w Łodzi MatiGl Posty: 397 Rejestracja: 3 wrz 2007, o 10:24 Lekarz Wojskowy pytan mam kilka 1) jakie bonusy ma lekarz wojskowy wczesniej czytalem, ze tak jak w sluzbach mundurowych, 15lat pracy i emerytura, lepiej płatny staż po studiach, mieszkanie. prawda to co z tego jest nieprawda i co pominalem. 2) jakie sa minusy bycia lekarzem wojskowym jakie sa dodatkowe obowiazki, itp 3)co trzeba umiec, jakie wymagania spelniac, zeby zostac lekarzem wojskowym jak cos mi jeszcze wpadnie do glowy, to w trakcie sie zapytam. ps. prosze Morfeusza o wyjasnienie, bo przypuszczam, ze wie cos wiecej na tan temat:) z gory dziekuje ps. oczywiscie nie znaczy to, ze chce, zeby tylko Morfeusz sie tutaj wypowiadal ) P4v3u Posty: 69 Rejestracja: 11 lip 2008, o 13:59 Re: Lekarz Wojskowy Post autor: P4v3u » 10 wrz 2008, o 00:06 jesteś normalnym wojskowym tyle że leczącym łatwiej zrobić specki zabiegowe (militarne - jak można to tak nazwać) specki te są regulowane przez inne ministerstwo. żeby być lekarzem wojskowym trzeba skończyć jakąkolwiek AM lub UM i podpisać kontrakt z wojskiem. Jak już pisałem jesteś wojskowym czyli idziesz do jednostki której Cie przydzielą może być w dużym mieście ale równie dobrze w wiosce pd granicą. wykonujesz polecenie dowódcy jak każdy inny żołnierz więc musisz się przystosować i zaakceptować to. ta emerytura po 15 latach to śmieszne grosze więc nie ma się co na to łaszczyć. W tej chwili kierunek wojskowo lekarski jest tylko z nazwy kończąc go jesteś zwykłym lekarzem i możesz ale nie musisz podpisać kontraktu z wojskiem. nie ma koszarowania nie ma żołdy podczas studiów itd Padre Morf Posty: 4407 Rejestracja: 26 gru 2007, o 04:03 Re: Lekarz Wojskowy Post autor: Padre Morf » 10 wrz 2008, o 00:29 MatiGl pisze:15lat pracy i emerytura teraz tak ale chcą zmienić i przesunąć wiek pare lat pisze:lepiej płatny staż po studiach na stażu podyplomowym płaci minister zdrowia i wszyscy dostają tyle pisze:jakie sa dodatkowe obowiazki, itp W jednostce wojskowej (uprzedzam to nie jest żart): -sprawdzasz czy żołnierze kąpią sie odpowiednio często -sprawdzasz czy żołnierze zmieniają odpowiednio często bieliznę i czy nie mają grzyba -raz na rok sprawdzasz jakość wody w JW -raz na miesiąc sprawdzasz miejsca zakwaterowania pod względem sanitarnym -sprawdzasz warunki sanitarne kuchni, pożywienia oraz służby kuchennej -badasz nowych żołnierzy, żołnierzy przed i po ćwiczeniach poligonowych -wypełniasz masę papierów, piszesz masę meldunków itpP4v3u pisze:Jak już pisałem jesteś wojskowym czyli idziesz do jednostki której Cie przydzielą może być w dużym mieście ale równie dobrze w wiosce pd granicą. to są głównie wioski pod granicą bo tam brakuje lekarzy. P4v3u pisze:łatwiej zrobić specki zabiegowe (militarne - jak można to tak nazwać) specki te są regulowane przez inne ministerstwo. a ufoludki sa czarne i noszą spódniczki z trawy. Póki co nie ma żadnych rozporządzeń w sprawie oddzielnego trybu specjalizacji dla wojskowych. Prawda jest taka, że w jednostce wojskowej specjalizację jest zrobić bardzo ciężko (chyba, że ma sie wyrozumiałego dowódcę). Specjalizacja to kursy i staże - na stażu musisz teoretycznie pracować te 7h30min od poniedziałku do piątku. Z jednostki nikt Cie na staż nie wypuści bo trzeba zbadać żołnierzy, obstawić strzelanie/cwiczenia poligonowe itd. Większość ludzi, kórzy mają dupnego dowódcę biorą zwolnienie lekarskie i w ten sposób realizują kurs/staż. W jednostce wojskowej nie jest potrzebny lekarz specjalista tylko pan leczący grzyba z pieczątką. Szpitale wojskowe to inna historia ale ciężko sie tam wkręcić (no chyba, że ma się deficytową specjalizację i szpital weźmie takiego dochtora z pocałowaniem ręki). MatiGl pisze:3)co trzeba umiec, jakie wymagania spelniac, zeby zostac lekarzem wojskowym najprościej jest ukończyć studium oficerskie. Trzeba zdać egzamin z angielskiego, egzamin sprawnościowy i przejść rozmowę kwalifikacyjną. Można też iść na studia oficerskie jeśli ktoś chce. MatiGl Posty: 397 Rejestracja: 3 wrz 2007, o 10:24 Re: Lekarz Wojskowy Post autor: MatiGl » 10 wrz 2008, o 06:20 MatiGl napisał/a: lepiej płatny staż po studiach na stażu podyplomowym płaci minister zdrowia i wszyscy dostają tyle samo. stare info lepiej placili, chyba wtedy, jak konczylo sie WAM i szlo do szpitala wojskowego na staz to jakie sa jeszcze bonusy bycia lekarzem wojskowym tin Posty: 1491 Rejestracja: 18 lip 2006, o 15:29 Re: Lekarz Wojskowy Post autor: tin » 10 wrz 2008, o 15:01 Morfeusz pisze:no chyba, że ma się deficytową specjalizację i szpital weźmie takiego dochtora z pocałowaniem ręki Deficytowe to jakie dokładnie nogonorek Re: Lekarz Wojskowy Post autor: nogonorek » 10 wrz 2008, o 15:15 neonatolog raczej sie nie spelni w wojsku] Medycyna Lwów Posty: 5874 Rejestracja: 14 sty 2007, o 20:23 Re: Lekarz Wojskowy Post autor: Medycyna Lwów » 10 wrz 2008, o 15:28 myślisz ze w szpitalach wojskowych leczą tylko żołnierzy sa tam i oddziały pediatrii i ginekologii, to wg ciebie po co jak w wojsku dzieci nie ma. Niektórzy to piszą żeby tylko coś napisac mam wrażenie. nogonorek Re: Lekarz Wojskowy Post autor: nogonorek » 10 wrz 2008, o 15:42 Az stronie internetowej Wojskowego Instytutu Medycznego na ulicy Szaserów i wyobraz sobie ze ani w Klinice Ginekologii i Ginekologii Onkologicznej ani w Klinice Pediatrii, Nefrologii i Alergologii Dziecięcej nie pracuje tez ze zanim zaczniesz oceniac kogos sprobuj ocenic siebie. Medycyna Lwów Posty: 5874 Rejestracja: 14 sty 2007, o 20:23 Re: Lekarz Wojskowy Post autor: Medycyna Lwów » 10 wrz 2008, o 15:59 WIM nie jest jedynym szpitalem w Polsce. W moim mieście w obu oddziałach ginekologicznych 2 szpitali pracują neonatolodzy i jakoś nikt się temu nie dziwi. Padre Morf Posty: 4407 Rejestracja: 26 gru 2007, o 04:03 Re: Lekarz Wojskowy Post autor: Padre Morf » 11 wrz 2008, o 05:36 Kaamil pisze:myślisz ze w szpitalach wojskowych leczą tylko żołnierzy? wcześniej leczono w ramach resortu - żołnierzy i ich rodziny (żony i dzieci). Teraz leczymy wszystkich jak leci. Kaamil pisze:sa tam i oddziały pediatrii i ginekologii, to wg ciebie po co jak w wojsku dzieci nie ma. Ano są przy czym w szpitalach wojskowych na oddziale ginekologicznym pracują cywile. Nie znam żadnego lekarza wojskowego ze specjalizacją z neonatologii. Specjalizacje potrzebne w wojsku to anestezjologia, chirurgia ogólna, laryngologia, ortopy itd. Na specjalizację musi wyrazić zgodę dowódca - na neonato raczej nie wyrazi bo są inne bardziej potrzebne specjalizacje. Prominenci MON zachowują się tak jakby im cegła albo doniczka spadła na głowę. Najpierw likwidują WAM i wywalają lekarzy wojskowych ze szpitali wojskowych (bo za dużo ich, bo za dużo kosztują, bo niepotrzebni itd) a teraz podnoszą larum, że lekarzy w woju brak i nie ma skąd ich wziąć. MatiGl pisze:stare info lepiej placili, chyba wtedy, jak konczylo sie WAM i szlo do szpitala wojskowego na staz WAMole (tak określa sie absolwentów WAMu) mieli lepiej bo na wcześniejszą emeryturę przechodzili już po 8 latach pracy - wliczano im studia i staż do wysługi (15-7=8). Pójście do woja bez żadnego planu ("jakoś to będzie") jest totalnym bezsensem bo mogą Cie wysłać na takie odludzie, że masakra. Najlepiej wkręcić sie do konkretnego szpitala wojskowego i potem pomyśleć o wdzianiu munduru. nogonorek Re: Lekarz Wojskowy Post autor: nogonorek » 11 wrz 2008, o 06:08 Kaamil pisze:WIM nie jest jedynym szpitalem w Polsce. W moim mieście w obu oddziałach ginekologicznych 2 szpitali pracują neonatolodzy i jakoś nikt się temu nie dziwi. w twoim miescie sa dwa szpitale wojskowe?zaatakowales mnie ale nie zrozumiales swojego bledu-wiedzialem ze twojego ego nie pozwoli ci dobrze ocenic tym jak Morfeusz wypowiedzial sie na ten temat mysle ze ten watek dotyczacy neonatologow w wojsku jest wyczerpany. 1 Odpowiedzi 3647 Odsłony Ostatni post autor: wojtass 31 lip 2014, o 17:32 7 Odpowiedzi 6045 Odsłony Ostatni post autor: Hektor1995 11 wrz 2018, o 12:28 69 Odpowiedzi 23759 Odsłony Ostatni post autor: Medycyna Lwów 23 lut 2014, o 11:58 1 Odpowiedzi 1976 Odsłony Ostatni post autor: Dudek 24 maja 2013, o 12:24 Kto jest online Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości "Żeby być dobrym lekarzem, musi być pasja, ciekawość, zainteresowanie, wiedza i umiejętności społeczne. Ale czy fakt, że mam misję, sprawia, że nie muszę zarabiać? Kolega został motorniczym tramwaju, dostał na wstępie 4,5 tys. zł brutto i bezpłatny kurs. Jemu nikt o misji nie mówił". Lekarz rezydent w rozmowie z Klarą Klinger opowiada o tym, jak naprawdę wygląda ta praca. Jako młody lekarz podczas specjalizacji dostaje pan 2,1-2,5 tys. na rękę. To aż tak mało? Łukasz*: Według banku - bardzo. Nie mogliśmy z żoną, też rezydentką, wziąć kredytu na mieszkanie. Według wyliczeń finansistów, nasze dochody na to nie wystarczają. Razem macie 5 tys. zł. Kiedy planujemy wyjazd na dodatkowe szkolenia, które są płatne (np. szkolenia z przeprowadzania USG to koszt 3 tys. zł), to dochodzi niemal do tego, że rzucamy monetą. Udziałem w konferencjach też się dzielimy. Musimy na nie chodzić - po pierwsze, żeby się doszkalać. A po drugie, tak zbieramy obowiązkowe punkty. Ale wejście na niektóre konferencje kosztuje czasem nawet 500 zł. Dobrze, jeśli odbywają się w Warszawie. Jak trzeba dojechać i się przespać, dochodzą kolejne koszty. Jakbyśmy mieli iść oboje, robi się z tego około tysiąca złotych. Kolejny wydatek to książki medyczne – jak chce się przeczytać coś nowego, to zazwyczaj po angielsku. Do tego dochodzi zwykłe życie. Ostatnio miałem bardzo intensywne tygodnie, prawie nie było mnie w domu. Żona z dzieckiem wyjechała w tym czasie do mamy. Kiedy wróciła, dziecko mnie prawie nie poznało. Czy to normalne? Taki zawód pan wybrał. Zapytam inaczej: czy 17-18 zł za godzinę za leczenie i ratowanie życia to mało czy dużo? To ja zacznę od początku – kto to jest rezydent? To osoba miedzy 27 a 35 rokiem życia, która po sześciu latach studiów medycznych wybiera specjalizację w wybranej dziedzinie. Po stażu lekarskim mamy do wyboru (jeżeli chcemy zostać w zawodzie) trzy drogi. Albo rezydentura, która jest opłacana przez ministra zdrowia. Albo dostanie etatu w placówce medycznej, ale to prawie nierealne, bo rzadko który szpital zatrudnia lekarza podczas specjalizacji. Albo wolontariat. I ta ostatnia opcja jest niestety całkiem popularna. Jak to? Są osoby, które pracują od godziny 8 do 15 przez pół roku, czasem rok za darmo. W tym czasie, żeby się utrzymać, po południu idą do pracy do przychodni. Zaciskają zęby, żeby dostać specjalizację i mieć szansę normalnie zarabiać. Pan otrzymuje pieniądze z budżetu państwa. Co trzeba zrobić, żeby zostać rezydentem? Podstawa to bardzo dobrze zdany egzamin kończący studia medyczne. Ale to jeszcze niczego nie gwarantuje. Potem ministerstwo ogłasza listę rezydentur. I prawda jest taka, że za moich czasów można było wybrać między pediatrią, onkologią, interną i medycyną rodzinną. W sumie było ok. 20-30 miejsc na województwo. Jeżeli ktoś chciał robić zabiegówkę, tak jak ja - myślałem o chirurgii onkologicznej - to musiał wyjechać zagranicę. I wielu kolegów to zrobiło. >>> Czytaj też: Minister Radziwiłł o rezydentach: "Radykalizm, który nie sprzyja porozumieniu" To aż takie proste? Lekarzy najbardziej brakuje w Niemczech i w krajach skandynawskich. Mówi się o dramatycznych brakach kadrowych, więc właściwie każdy szpital – szczególnie we wschodnich landach – młodych lekarzy przyjmuje z otwartymi ramionami. Wystarczy mówić po niemiecku na poziomie B2. Pensja na wejściu to ok. 2,5 tys. euro, na początku często także zakwaterowanie. Byle tylko zacząć tam pracować. Jeden z moich kolegów pojechał do Skandynawii robić specjalizację z psychiatrii. Najpierw wysłano go na półroczny kurs języka, a potem na kolejne pół roku przydzielono mu tłumacza, żeby tylko mógł zacząć przyjmować pacjentów. Pan zdecydował się zostać w kraju, bo.. Bo oboje z żoną dostaliśmy się na rezydentury – ona na pediatrię, ja na onkologię. Ale także z powodów rodzinnych. Obydwoje zarabiacie jako rezydenci. Ile dokładnie otrzymujecie? Każde z nas zarabia 2,5 tys. zł. Nasze rezydentury są deficytowe, więc dostajemy 200 zł dodatku – inni koledzy mają mniej. Dorabiacie? Tak. Oboje mamy dwie prace. Inaczej nie dalibyśmy rady, tym bardziej że mamy małe dziecko. Ja pracuję z firmie z branży medycznej i tam na pół etatu zarabiam więcej niż w szpitalu. Żona natomiast w przychodni. Ja pracowałem trzy popołudnia w tygodniu, ona dwa. Były takie momenty, że widywaliśmy się jedynie w weekendy. Do tego wszystkiego dochodzą dyżury. Jak dużo? Ja mam dwa-trzy dyżury w miesiącu, ale żona nawet osiem. Czyli dwa na tydzień. Dlaczego tak często? Nie było u nich komu dyżurować. Zostały cztery osoby i musiały się jakoś podzielić. To jest bardzo trudne. Każdy dyżur łączy się ze stresem, to 24 godziny odpowiedzialności za cały oddział. Zawsze może stać się coś nieprzewidzianego. Po dyżurze jest się nieżywym. Ale są za to dodatkowe pieniądze. 200 zł za 24 godziny. Co fizycznie robi rezydent? Wszystko. Tak samo jak lekarz. Przyjmuje pacjentów, wydaje zlecenia, wypisy, wystawia recepty. Ma pełne prawo wykonywania zawodu. Są kliniki, w których byłem na stażach, gdzie był jeden specjalista i sami rezydenci. To oni prowadzili cały oddział. Myślę, że pacjenci nie rozpoznawali, kto jest w trakcie specjalizacji. Co więcej będzie mógł po zakończeniu specjalizacji? Oprócz nabytej wiedzy, niewiele się nie zmieni. Teraz więcej rzeczy muszę przeprowadzać pod nadzorem. Teoretycznie… Kiedy byłem na stażu we Włoszech, jeden specjalista przypadał na jedną szkolącą się osobę. U nas jeden specjalista jest może na 15 rezydentów, a najczęściej i tak nie ma dla nich czasu. Jest zbyt zajęty. Rzeczywiście, niewielkie wsparcie. To ryzykowne, każdy dzień w szpitalu to wielka odpowiedzialność. Na przykład? Pamiętam, jak przywieźli do nas młodego człowieka, z krwawieniem z żołądka, z powodu guza z przerzutami. Człowiek umierał na naszych oczach. Nie bardzo wiedzieliśmy, co mamy robić, a nie było kogo się poradzić… My, czyli kto? Ja i inni rezydenci. Działaliśmy, przetaczaliśmy krew, w końcu udało się go umówić na operację i przeżył. Ale to był straszny stres. Jak wygląda zwykły dzień? Zaczyna się od odprawy, omówienia sytuacji pacjentów oraz zarządzeń dyrekcji, potem idziemy na obchód. Mamy pod swoją opieką ok. ośmiu pacjentów. Każdego trzeba zbadać, porozmawiać z nim. To trwa około godziny. Potem sprawdzamy wyniki badań, wystawiamy zlecenia, ustalamy działania na następny dzień, a potem zaczyna się papierologia. Ile czasu Panu to zabiera? W pracy jestem, o ile nie mam dyżuru, od 8 do 16. W tym czasie z pacjentami fizycznie spędzam godzinę. Resztę zajmuje papierkowa robota. Czyli? Każdy pacjent musi podpisać wymagane zgody, a jest ich coraz więcej. Każda czynność musi być opisana - jest mnóstwo różnych formularzy, które niewiele wnoszą. Sama historia choroby, z formalnościami – skalą żywienia, wywiadem epidemiologicznym – już na wejściu do szpitala ma średnio 30 stron. Jak pacjent leży dłużej, to dokumentacja rozrasta się do 80 stron. Ale był jeden taki pacjent, którego dokumentacja wynosiła 500 stron – pełen segregator. Są oczywiście wymogi co do tego, jak taka dokumentacja ma wyglądać - ma być specjalnie ułożona, sklejona, ponumerowana. Często więc spędzam czas na sklejaniu, numerowaniu oraz pilnowaniu, czy każda strona jest podpisana imieniem i nazwiskiem pacjenta. To absurd, tego nie powinien robić lekarz – zamiast rozmawiać z pacjentem, siedzę nad papierami. W Wielkiej Brytanii jest od tego specjalny personel. Do tego trzeba dorzucić niedziałające komputery. U nas jest dwunastu lekarzy i cztery komputery. A to wszystko w pokoju dwa na trzy metry. Jacy są pacjenci? Mam teraz styczność z pacjentami internistycznymi, średnia wieku 80-90 lat. Często w stanie terminalnym, z wieloma schorzeniami – cukrzyca, niewydolność serca, otępienie, choroby neurologiczne. To trudne, często beznadziejne przypadki. Trzeba też umieć radzić sobie z rodzinami. To aż tak trudne? Ostatnio mieliśmy bardzo ciężko chorą pacjentkę. Zmarła w środku nocy na moim dyżurze. Rano musiałem powiedzieć rodzinie. Sam się popłakałem. Córka – po usłyszeniu wiadomości - zaczęła tak potwornie szlochać, że nie wytrzymałem. Na takim oddziale, gdzie jest około 50 pacjentów w takim stanie i wieku, trudno, żeby ludzie nie umierali. Ale ja potem i tak cały czas się zastanawiam: a może gdybym zrobił coś inaczej, a może… Są też bardzo trudne sytuacje. Pamiętam, że zdarzyła się rodzina, która odwiedzając swoją chorą babcię z otępieniem, wychodząc, zostawiła na łóżku kartkę „brudny pampers”. A na 50 osób jest jedna salowa. Niełatwe są też rozmowy z osobami, które wierzą w działanie alternatywnej medycyny. Odmawiają tradycyjnego leczenia i próbują np. wymuszać podawanie preparatów z jemioły, która nie ma żadnego uzasadnienia medycznego. To naprawdę nie jest proste. Niektórzy politycy apelują do waszego sumienia i mówią o misji. Sugerują, że to powinno wystarczyć. Żeby być dobrym lekarzem, musi być pasja, ciekawość, zainteresowanie, wiedza i umiejętności społeczne. Ale czy fakt, że mam misję, sprawia, że nie muszę zarabiać? Kolega został motorniczym tramwaju, dostał na wstępie 4,5 tys. zł brutto i bezpłatny kurs. Jemu nikt o misji nie mówił. *Łukasz jest na trzecim roku rezydentury. Nazwiska wolał nie podawać. - Niby inni lekarze popierają strajk, ale sam słyszałem, żebyśmy się nie wychylali, bo potem możemy pożałować – opowiada. On sam się waha – może w poniedziałek przyłączy się do strajku >>> Polecamy: SOR jest piekłem nie tylko dla pacjentów. Wywiad z ratownikiem medycznym Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL Kup licencję Kwalifikacja wojskowa 2022. Jak wygląda? Jakie są kategorie? Co trzeba ze sobą zabrać? Kwalifikacja wojskowa 2022 rusza już 4 kwietnia. Procedurą objętych zostanie około 220 tysięcy osób z całej Polski. Kogo dotyczy obowiązek stawienia się na kwalifikacji wojskowej? Jakie są kategorie zdolności? Co trzeba ze sobą zabrać? Co z osobami wezwanymi, które nie stawią się do kwalifikacji wojskowej bez uzasadnionej przyczyny lub nie pasuje im narzucony termin? Wszystkie najważniejsze informacje znajdziesz w artykule poniżej. W terminie od 4 kwietnia do 8 lipca 2022 roku w całej Polsce przeprowadzona zostanie kwalifikacja wojskowa. Szczegółowe informacje o terminach i miejscach prowadzenia kwalifikacji wojskowej w poszczególnych powiatach (miastach) są podane do publicznej wiadomości poprzez wywieszenie stosownych obwieszczeń. Niezależnie od obwieszczenia, każda osoba podlegająca stawiennictwu do kwalifikacji wojskowej w 2022 r. otrzyma od wójta, burmistrza (prezydenta miasta) imienne wezwanie, w którym określone będą: dokładny termin (data) i miejsce stawienia, jakie dokumenty ze sobą zabrać, a także może być wskazana godzina stawienia się. Andrzej Niedzielan po meczu Polska - Szwecja Spis treściKwalifikacja wojskowa 2022 - kogo dotyczy?Kwalifikacja wojskowa 2022 - jak wygląda? Co trzeba ze sobą zabrać?Kwalifikacja wojskowa - kategorie zdolnościCo jeżeli osoba wzywana nie może stawić się do kwalifikacji wojskowej w określonym w wezwaniu terminie?Co z osobami wezwanymi, które nie stawią się do kwalifikacji wojskowej bez uzasadnionej przyczyny? Kwalifikacja wojskowa 2022 - kogo dotyczy? Obowiązek stawienia się do kwalifikacji wojskowej w 2022 roku dotyczy: mężczyzn urodzonych w 2003 r.; mężczyzn urodzonych w latach 1998–2002, którzy nie posiadają określonej kategorii zdolności do czynnej służby wojskowej; osoby urodzone w latach 2001–2002, czasowo niezdolne do czynnej służby wojskowej ze względu na stan zdrowia, jeżeli okres tej niezdolności: upływa przed zakończeniem kwalifikacji wojskowej; upływa po zakończeniu kwalifikacji wojskowej, i złożyły, w trybie art. 28 ust. 4 i 4b ustawy z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej, wniosek o zmianę kategorii zdolności do czynnej służby wojskowej przed zakończeniem kwalifikacji wojskowej; kobiety urodzone w latach 1998–2003, posiadające kwalifikacje przydatne do czynnej służby wojskowej, oraz kobiety pobierające naukę w celu uzyskania tych kwalifikacji, które w roku szkolnym lub akademickim 2021/2022 kończą naukę w szkołach lub uczelniach medycznych i weterynaryjnych oraz na kierunkach psychologicznych albo będące studentkami lub absolwentkami szkół lub kierunków, o których mowa w § 2 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 28 kwietnia 2017 r. w sprawie wskazania grup kobiet poddawanych obowiązkowi stawienia się do kwalifikacji wojskowej (Dz. U. poz. 944); osoby, które ukończyły 18 lat życia i zgłosiły się ochotniczo do kwalifikacji wojskowej do końca roku kalendarzowego, w którym kończą 24 lata życia, jeżeli nie posiadają określonej kategorii zdolności do czynnej służby wojskowej. Kwalifikacja wojskowa 2022 - jak wygląda? Co trzeba ze sobą zabrać? Osoby, które po raz pierwszy zostaną wezwane do kwalifikacji wojskowej, powinny zabrać ze sobą: dowód osobisty lub inny dokument potwierdzający tożsamość, posiadaną dokumentację medyczną, aktualną fotografię o wymiarach 35 mm x 40 mm (bez nakrycia głowy), a także dokumenty potwierdzające wykształcenie lub posiadane kwalifikacje zawodowe albo zaświadczenie ze szkoły o kontynuowaniu nauki. Osoby stawiające się do kwalifikacji wojskowej po raz kolejny, zabierają ze sobą dowód osobisty lub inny dokument potwierdzający tożsamość; dokumentację medyczną, dotyczącą zmian w stanie zdrowia, w tym wyniki badań specjalistycznych przeprowadzonych w okresie ostatnich 12 (lub 24) miesięcy oraz książeczkę wojskową. Po ocenie stanu zdrowia kandydatów — fizycznego oraz psychicznego — komisja lekarska kwalifikuje ich do konkretnych kategorii zdolności do wojska. Każda osoba otrzyma pisemne orzeczenie o zdolności do czynnej służby wojskowej z określoną kategorią. W przypadku, gdy komisja lekarska, po badaniu ogólnym osoby oraz weryfikacji przedstawionej dokumentacji medycznej nie będzie w stanie określić kategorii zdolności, może skierować osobę na dodatkowe badania specjalistyczne lub obserwację szpitalną. Kwalifikacja wojskowa - kategorie zdolności Powiatowa komisja lekarska, po przeprowadzeniu badań lekarskich oraz weryfikacji dokumentacji medycznej przedstawianej przez osobę poddawaną badaniu wyda pisemne orzeczenie o zdolności do czynnej służby wojskowej, ustalając jedną z poniższych kategorii zdolności: kategoria A – zdolny(a) do czynnej służby wojskowej, co oznacza zdolność do odbywania lub pełnienia określonego rodzaju czynnej służby wojskowej, a także zdolność do odbywania służby w obronie cywilnej oraz służby zastępczej, z wyjątkiem zawodowej służby wojskowej. Aktualnie, nie ma obowiązku odbywania zasadniczej służby wojskowej oraz przeszkolenia wojskowego absolwentów szkół wyższych, w związku z tym wszystkie osoby, którym orzeczono kategorię A, jeżeli nie zgłoszą się ochotniczo do pełnienia służby wojskowej, będą przenoszone do rezerwy, kategoria B – czasowo niezdolny(a) do czynnej służby wojskowej, co oznacza, że aktualny stan zdrowia nie pozwala na pełnienie tej służby, natomiast w okresie do 12 lub 24 miesięcy od dnia badania, rokuje nadzieję na odzyskanie zdolności do jej pełnienia. Osoby takie zostaną ponownie wezwane do kwalifikacji wojskowej po upływie okresu, na jaki orzeczona została niezdolność, kategoria D – niezdolny(a) do czynnej służby wojskowej w czasie pokoju, z wyjątkiem niektórych stanowisk służbowych przeznaczonych dla terytorialnej służby wojskowej, kategoria E - trwale i całkowicie niezdolny(a) do czynnej służby wojskowej w czasie pokoju, oraz w razie ogłoszenia mobilizacji i w czasie wojny. Osoba taka nie będzie podlegała już obowiązkowi wojskowemu. Co jeżeli osoba wzywana nie może stawić się do kwalifikacji wojskowej w określonym w wezwaniu terminie? Jeżeli osoba wzywana, nie może stawić się do kwalifikacji wojskowej w określonym w wezwaniu terminie i miejscu, jest obowiązana zawiadomić o tym fakcie właściwego wójta lub burmistrza (prezydenta miasta) najpóźniej w dniu, w którym była zobowiązana do stawienia się do kwalifikacji wojskowej i wyjaśnić przyczyny, które nie pozwalają jej na stawienie się w wyznaczonym terminie. Wójt lub burmistrz (prezydent miasta) określi nowy termin oraz miejsce stawienia się do kwalifikacji wojskowej. Co z osobami wezwanymi, które nie stawią się do kwalifikacji wojskowej bez uzasadnionej przyczyny? W stosunku do osób wezwanych, które nie stawią się do kwalifikacji wojskowej bez uzasadnionej przyczyny, będzie zarządzane przymusowe doprowadzenie przez policję, a także może być nakładana kara grzywny lub kara ograniczenia wolności. Osoby podlegające stawieniu się do kwalifikacji wojskowej, które nie dopełniły tego obowiązku w określonym terminie i miejscu, są zobowiązane uczynić to niezwłocznie po ustaniu przeszkody, do końca roku kalendarzowego, w którym kończą 24 lata życia. Natomiast, po jego upływie osoby takie zobowiązane są do zgłoszenia się do wojskowej komendy uzupełnień, właściwej ze względu na miejsce pobytu stałego (zameldowania) lub pobytu czasowego trwającego ponad trzy miesiące w celu uregulowania stosunku do powszechnego obowiązku obrony. Obowiązek ten trwa do czasu ukończenia pięćdziesięciu pięciu (55) lat życia, a w razie ogłoszenia mobilizacji i w czasie wojny do ukończenia sześćdziesięciu (60) lat życia. Źródło:

jak wygląda praca lekarza wojskowego